Norweska kronika Mnicha Teodoryka

Północna tradycja historyczna wprowadzona w nurt dziejów powszechnych (koniec XII wieku)

ISBN: 978-83-231-4262-1
Liczba stron: 378
Rok wydania: 2019
Wydania: 1

Rafał Rutkowski

(ur. 1986), studiował historię na Uniwersytecie Warszawskim. W 2018 r. obronił w Instytucie Historii PAN pracę doktorską poświęconą norweskiej kronice Mnicha Teodoryka z końca XII w. Obecnie pracuje w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN, współpracuje z Instytutem Historii PAN, a także asystuje w Redakcji „Studiów Źródłoznawczych”. Zajmuje się historiografią i kulturą pełnego średniowiecza, ze szczególnym uwzględnieniem Polski i Skandynawii. Publikuje na łamach „Acta Poloniae Historica”, „Kwartalnika Historycznego”, „Nowych Książek” i „Studiów Źródłoznawczych”.

Z kroniki Mnicha Teodoryka nie dowiemy się, co mógł myśleć „przeciętny wiking”. Próżno szukać w niej odwołań do przedchrześcijańskiej kultury czy mitologii, postrzeganych inaczej niż przez pryzmat interpretatio Christiana. Sam fakt posługiwania się łaciną pociągał za sobą rozmaite konsekwencje w treści i konstrukcji wypowiedzi. Jako autor Teodoryk z pewnością ustępuje pod względem rozmachu intelektualnego swoim sławniejszym kolegom po piórze – Saksonowi i Snorriemu. Wszakże, ukończona w latach 1177–88, Historia de antiquitate regum Norwagiensium konkuruje o zaszczytne miano najstarszej norweskiej kroniki, i już choćby z tego powodu powinna zostać uznana za dzieło dla rodzimej kultury fundamentalne. Teodoryk podjął w niej pionierską próbę skonstruowania norweskich dziejów, począwszy od zjednoczenia kraju do czasów niemal sobie współczesnych. Przekonywał w niej, że Norwegowie, mając własną historię, nie są już ludem barbarzyńskim, tylko pełnoprawnym członkiem cywilizowanej ekumeny. W sukurs szły mu erudycja zdobyta prawdopodobnie w paryskim opactwie św. Wiktora, wiedza uzyskana od Islandczyków, a także niewątpliwe atuty rodzimej historii, z Olafem Świętym na czele.