Śladami mesjasza-apostaty

Żydowskie ruchy mesjańskie w XVII i XVIII wieku a problem konwersji

ISBN: 83-85220-76-3
Liczba stron: 270
Rok wydania: 1998
Wydania: 1 (Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego) - nakład wyczerpany

Jan Doktór

(ur. 1952) ukończył Szkołę Główną Planowania i Statystyki. Po studiach pracował jako terapeuta i tłumacz. Przełożył między innymi książki Maxa Horkheimera, Martina Bubera, Zygmunta Freuda, Majera Bałabana, a także (wspólnie z Wojciechem Brojerem i Bogdanem Kosem) traktat Sefer Jecira. W 1990 roku obronił pracę doktorską w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN pt.: Mesjańskie nauczanie Jakuba Franka jako reakcja na kryzys religijnej tradycji osiemnastowiecznego żydostwa polskiego, która została opublikowana. W latach 1992-1993 miał wykłady na temat mesjanizmu na Uniwersytecie w Hamburgu. Był dwukrotnym stypendystą Herzog August Bibliothek w Wolfenbuttel. W 1996 roku wydał kronikę życia Jakuba Franka, powstałą na początku XIX wieku na dworze jego córki w Offenbachu, pt. Rozmaite adnotacje, przypadki, czynności i anegdoty Pańskie, zaś w roku 1997 wszystkie zachowane zbiory nauk Franka pt. Księga słów Pańskich. Ezoteryczne wykłady Jakuba Franka.
Jest pracownikiem naukowym Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie.

Książka przedstawia dzieje jednego z dwu nurtów sabbataizmu - największego żydowskiego ruchu mesjańskiego, zapoczątkowanego w połowie XVII w. przez smyrneńskiego kabalistę Sabbataja Cwi, który ogłosił się mesjaszem. Ruch sabbataizmu wcielił w życie - w dosłownym znaczeniu - ideę naśladowania mesjasza, gdy jego przywódca, zmuszony w 1666 r. do przejścia na islam, nie tylko nie zrezygnował z mesjańskich roszczeń, ale przedstawił swoją konwersję jako zbawczą misję i wezwał wszystkich wiernych, by poszli jego śladem.

Imperatyw naśladowania mesjasza-apostaty stał się wielkim problemem teologicznym i moralnym. Porzucenie religii przodków dla wierzących Żydów musiało być decyzją dramatyczną. Niemniej "drogą króla mesjasza" - bo tak nazywali zmianę religii sabbatajczycy - zdecydowały się iść tysiące osób. Założyli oni sektę mesjańskich konwertytów, istniejącą do dzisiaj.

Z podobnymi wezwaniami wychodzili następcy Sabbataja Cwi, którzy próbowali dokończyć mesjańskie dzieło - albo nakłaniając do konwersji nowe rzesze Żydów, albo prowadząc ich drogą zbawczej konwersji ku następnej religii - chrześcijaństwu.

Po śmierci Sabbataja Cwi ruch zszedł do podziemia, a jego wyznawcy wypracowali wiele skutecznych technik ukrywania swoich poglądów i maskowania się, co znacznie utrudnia dziś prowadzenie badań, a zwłaszcza korzystanie ze źródeł.

W XVIII wieku mesjańska doktryna przyjęła postać skrajnie antynomijną i synkretyczną. "Nowa religia końca", jak ją nazywano, nakazywała mesjanistom łączenie duchowego jądra trzech religii: judaizmu, islamu i chrześcijaństwa. Jej wyznawcą był między innymi ostatni przywódca mesjańskiego ruchu, Jakub Frank, który najpierw przeszedł na islam, a dwa lata później - w 1759 roku -wraz z dwoma tysiącami stronników, głównie z Podola, na katolicyzm.